Gdyński szlak modernizmu

Choć jest młodą metropolią, to i tak zdecydowała się promować swoją architekturę – dokładnie przedwojenne bryły i unikatowe zespoły budynków. Tak powstał w efekcie „Gdyński szlak modernizmu”.

Asymetryczne i dynamiczne bryły, efektowne połączenia form kubicznych z opływowymi oraz elewacje w układzie pasmowym – to główne cechy gdyńskiego modernizmu. Wcześniej zaliczyć można było do nich też białe fasady budynków, co swego czasu sprawiało, że przedwojenna Gdynia nosiła nawet miano „białego miasta”.

Skąd takie zestawienia? Z przekonania, że forma budynku powinna wynikać z funkcji, a każdy budynek powinien być przy tym i estetyczny, i funkcjonalny. W praktyce oznaczało to też odejście od: niewielkich przeszkleń znanych z chat wiejskich i kamienic, podwórek studni, grodzenia osiedli, a także ciasnych uliczek pozbawionych kanalizacji.

„Zaprzestano także budowy domów w pobliżu fabryk i wprowadzono zasadę komponowania jak największej ilości zieleni przy każdym nowym osiedlu mieszkaniowym”. Przykładów konkretnych budowli nie brakuje.

„Lata 20. i 30., gdy powstawała Gdynia, to specyficzny czas w architekturze, czas narodzin modernizmu. Gdynia jest jedynym miastem w Polsce, gdzie rozwijał się w sposób pełny. I jedynym w Europie, które w całości jest produktem jednej zamkniętej epoki: dwudziestolecia międzywojennego”, dr hab. Maria Jolanta Sołtysik, autorka książek o architekturze w Gdyni.

Biurowiec ZUS

Zestawienie brył o różnych wysokościach i wyeksponowanie zaokrąglonej części – to one sprawiają, że budynek wyraźnie odcina się od otoczenia. Typowe dla niego są też: gładka elewacja (na parterze płyty z czarnego granitu, wyżej – z jasnego piaskowca), duża powierzchnia okien i prosta forma, w myśl zasady: forma wynika z funkcji.

Kamienica S. Pręczkowskiego

Jedna z najlepszych realizacji modernistycznych, w której po raz pierwszy pojawiły się: uskokowo cofnięty narożnik, cylindryczna forma nasuwająca skojarzenia z mostkiem kapitańskim, która dodatkowo podkreślona została metalowymi balustradami balkonów. Odniesienia okrętowe – bardzo wyraźne.

Zespół mieszkaniowy BGK

Największy – jeśli chodzi o kubaturę – budynek mieszkalny międzywojennej Gdyni, który zachwyca półokrągłą wieżyczką-nadbudówką. Tym, co jeszcze go wyróżnia są: płaskie bryły, poziome przeszklenia, a także fasady – koniecznie jasne, które przyciągają światło – z wyraźną fakturą.

Galeria: