Południowoafrykańska eksplozja kolorów, czyli barwne domy w Kapsztadzie

Nie bez powodu to jedno z ulubionych miejsc fotografów i filmowców. Barwne domy w Kapsztadzie to doskonałe tło do sesji mody czy np. planów zdjęciowych luksusowych samochodów.

Samo miasto nie jest jednak jednorodne. Kapsztad można podzielić na dwie, a nawet trzy odmienne od siebie style architektoniczne. Jakie dokładnie?

Bo-Kaap

To jedna z najbardziej rozpoznawalnych dzielnic Kapsztadu, zwanego też Cape Town. Tworzy ją mozaika ściśle do siebie przylegających domów położonych u stóp wzgórza Signal. Odgradzające je od siebie uliczki są bardzo wąskie, a fasady domów pomalowane na krzykliwe kolory. Mogą być zarówno w odcieniach lawendy, jak i np. indygo i fuksji. Wszystkie barwy są przy tym bardzo intensywne, nawet w najbardziej pochmurne dni. Czym wyjaśnić tę południowoafrykańską eksplozję kolorów?

Historią, bo – jak podają tamtejsze źródła – to część miasta założona jeszcze w XVII wieku przez niewolników sprowadzanych tam przez Holendrów. Mieściły się tam głównie ich kwatery, koszary i stajnie. Do dziś zresztą Bo-Kaap (Górny Przylądek) zachował swoją odrębność – pozostał zamieszkały głównie przez potomków muzułmańskich przybyszy z Indonezji i Indii (także imamów karanych zesłaniem za podburzanie ludności przeciwko holenderskim władzom kolonialnym). Wszystkich ich nadal łączy zamiłowanie do odważnych kolorów.

Centrum Kapsztadu

W niczym nie przypomina egzotycznego Bo-Kaap. Większość zachowanych budynków nasuwa skojarzenia z architekturą holenderską, choć – rzecz jasna – nie przeniesiono jej w skali jeden do jednego. Ze względu na cieplejszy klimat i mniejszą ilość opadów budowle zyskały płaski dach i portyki przez wejściem. Te ostatnie gwarantują cień nawet w najbardziej słoneczne dni. Wyjątkiem jest gmach Muzeum Historii Południowej Afryki (wcześniej mieścił się w nim Sąd Najwyższy) zaprojektowany przez francuskiego architekta.

Ale centrum Kapsztadu to też dzielnica handlowa. Jej charakter jeszcze bardziej różni się od egzotycznego Górnego Przylądka czy dawnych zabudowań w stylu kolonialnym (wąskie uliczki, domy wzorowane na stylu niderlandzkim). Przeważa nowoczesna zabudowa. Gmachy są wysokie, o prostej formie, wznoszone ze stali i szkła na wzór amerykańskich drapaczy chmur.

Galeria: