Baranek i kornik - różnice w aplikacji tynków

Baranek i kornik to dwie najpopularniejsze faktury tynków cienkowarstwowych w systemach ociepleń. Z punktu widzenia wykonawcy różni je przede wszystkim sposób nakładania, a szczególnie zacierania masy tynkarskiej. Inwestorzy z kolei zwracają uwagę na różnice w wyglądzie gotowej elewacji. Jednak odmienna powierzchnia przekłada się także na różne cechy użytkowe – przede wszystkim podatność na osiadanie zanieczyszczeń oraz to na ile tynk maskuje lub podkreśla ewentualne nierówności ścian.

Tynk to obecnie najczęściej ostatnia, wykończeniowa warstwa tzw. ścian dwuwarstwowych w ramach systemów ociepleń. Mamy więc ścianę nośną, izolację cieplną z wełny mineralnej lub styropianu, warstwę zaprawy klejowej wzmocnionej siatka z włókna szklanego i właśnie tynk. Rzadziej tynk cienkowarstwowy nakłada się na tradycyjne, grubowarstwowe tynki cementowo-wapienne lub surowe mury (z betonu cegły itd.). Dotyczy to przede wszystkim remontowanych budynków. Tynk nazywa się go cienkowarstwowym, bo jego grubość zwykle wynosi 1,5–3,0 mm.

Najpierw nanosimy warstwę tynku o pożądanej grubości.

Przy ręcznej aplikacji najpierw pacą ze stali nierdzewnej nakłada się tej grubości warstwę odpowiadająca uziarnieniu kruszywa mieszanki tynkarskiej. Po kilku minutach zaś pacą z tworzywa sztucznego zaciera się tyk, nadając mu pożądaną fakturę. Jeżeli ruchy będą koliste, wykonywane zawsze w te samą stronę, uzyskamy tzw. baranek. Jeśli zaś będą podłużne, pionowe, poziome lub ukośne, efektem będzie kornik – z charakterystycznymi kanalikami pozostawionymi przez ziarna kruszywa, ułożonymi tak, jak prowadzona była paca przy zacieraniu.

Warto dodać, że przy nakładaniu tynku z agregatu nadaje mu się zawsze fakturę baranka. Rozmiar dysz trzeba zaś dopasować do uziarnienia. Ważna praktyczna różnica, którą zauważymy bardzo szybko jest taka, że baranek, szczególnie o grubym uziarnieniu nieco maskuje krzywizny i ewentualne nierówności powierzchni ścian.

Z kolei kornik, ze swymi widocznymi liniami, niejako prowadzącymi nasz wzrok, może tego rodzaju wady uwypuklić. Najbardziej przy świetle padającym równolegle do powierzchni ściany. Trzeba to mieć na uwadze dobierając punktowe reflektory umieszczone w podbitce okapów, umieszczone w opasce wokół domu lub ustawione na gruncie.

Druga szczególna cecha, mianowicie podatność na zabrudzenie, daje o sobie znać dopiero po pewnym czasie. Na baranku zanieczyszczenia osiadają trudniej. Łatwiej też je zmyć, do czego wystarczy zwykle strumień wody z myjki ciśnieniowej. Oczywiście, im drobniejsze uziarnienie tym powierzchnia mniej urozmaicona i o utrzymanie elewacji w czystości łatwiej. Z kolei urozmaicona powierzchnia kornika, z długimi bruzdami i zagłębieniami jest zdecydowanie bardziej narażona na gromadzenie się brudu oraz trudniejsza do wyczyszczenia. Jest też lepszym podłożem dla glonów i alg. Dlatego zacienionych elewacje, np. domów na zalesionych, wilgotnych działkach lepiej w ten sposób nie wykańczać. 

Galeria:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Zapoznaj się z naszą polityką prywatności. Więcej o plikach cookies znajdziesz na stronie wszystkoociasteczkach.pl.